Babciny bieżnik

Ale upał ! umieram :) Dzisiaj nie ma mowy, nie wyjde z domu przed 18. Wczorajszy koncert Red Hot Chili Peppers na lotnisku Bemowo okazał się idealnym prezentem na moje jutrzejsze imieniny. Bawiłam się znakomicie. Muzycy pokazali klasę a publiczność dała czadu mimo afrykańskiej aury. Dobra, żeby nie było że tylko szlajam się i nic nie robię :) Oto wynik moich wypocin, który dumnie leży sobie na komodzie mojej babci.

Komentarze

  1. Serweta jak zawsze piękna! bravo!kiedy Ty na to znajdujesz czas?
    A co do Twojego szlajania to spoko póki jesteś młoda wyszalej się,w związku już tak cudnie nie będzie (chyba że znajdziesz tego jedynego który zawsze będzie podzielał wszystko to co robisz,ale z doświadczenia wiem że takich odbić naszej osoby nie ma )--a z okazji Imienin choć ciut spóźnione ,ale serdeczne życzenia -dużo zdrówka-i jak możesz to pomóż Krzyśkowi(wiesz w czym)wolałam mu dać wędkę ,a nie rybę(bo widzę jak mu ciężko-nawet ostatnio nie może dobrze spać bo się gryzie).

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty